Szukaj
Young woman is working on a laptop in a modern office.
  • Co czwarta faktura w Europie jest opłacana z opóźnieniem lub wcale
  • Opóźnienia i zaległości w płatnościach prowadzą do strat w zyskach i wyższych kosztów odsetek dla firm
  • Niemal co piąta firma w Polsce obawiała się o swoje przetrwanie z powodu złych praktyk płatniczych
  • Aż 14 procent polskich firm korzysta wyłącznie z profesjonalnych firm w zarządzaniu należnościami – dwukrotnie więcej niż średnia europejska. 

Rocznie w całej UE wystawia się około 18 miliardów faktur, ale kultura płatnicza stale się pogarsza. Średnio jedna na cztery faktury opłacana jest z opóźnieniem (19 procent) lub wcale (5 procent). Pokazuje to najnowsze badanie EOS „Europejskie Praktyki Płatnicze 2025”, oparte na ankiecie wśród 2200 menedżerów finansowych z 11 krajów. 

Najwyższą dyscyplinę płatniczą wykazują firmy w Szwajcarii i Niemczech, gdzie łącznie około 21 proc. płatności jest opóźnona lub nieściągalna. W Polsce sytuacja jest minimalnie gorsza od średniej europejskiej: 22 proc. płatności realizowanych jest po terminie, a kolejne 5 proc.nie jest regulowanych wcale. Najgorzej wypada Rumunia, gdzie aż 29 proc.faktur jest płaconych po terminie lub nie są opłacane w ogóle.

Wielu klientów świadomie akceptuje opóźnioną płatność.

Firmy w Europie wskazują jako główne powody opóźnień w płatnościach chwilowe problemy z płynnością finansową ich klientów indywidualnych (54 proc.) oraz zapomnienie (51 proc.). W Polsce tymi samymi przyczynami są tymczasowe braki płynności (52 proc.) i zapomnienie (46 proc.), a na trzecim miejscu znajdują się długotrwałe zadłużenie i upadłość osobista (38 proc.).

W całej Europie w przypadku klientów biznesowych najczęściej wymieniane przyczyny to niewypłacalność ich własnych klientów (61 proc.) i wykorzystywanie kredytów kupieckich (57 proc.). Respondenci wskazują również powolne, niedigitalizowane procedury obsługi płatności (48 proc.) jako potencjalne źródło opóźnień. Zadłużenie i niewypłacalność partnerów biznesowych jest postrzegane jako przyczyna nieuregulowanych faktur przez 43 proc. firm. W Polsce aż 71 proc. firm podejrzewa, że opóźnienia w płatnościach wynikają z niewywiązywania się klientów z zobowiązań, 59 proc. wskazuje na nadużycia w kredytach kupieckich, a 56 proc. na powolne, niedigitalizowane procesy. Co ciekawe, 49 proc. respondentów wskazało techniczne problemy i braki kadrowe jako przyczyny złych zwyczajów płatniczych, podczas gdy średnio w Europie było to odpowiednio 43 i 40 proc.

Szczególnie trudne dla firm jest to, że niektórzy klienci celowo opóźniają płatności. Około jedna trzecia firm uważa, że zarówno klienci biznesowi (31 proc.), jak i indywidualni (34 proc.) świadomie unikają regulowania faktur. W Polsce tylko 29 proc. respondentów podejrzewa celowe niepłacenie ze strony klientów indywidualnych, a 34 proc. wskazuje na takie praktyki wśród klientów biznesowych.

Firmy skróciły terminy płatności.

W wyniku pogorszenia dyscypliny płatniczej, europejskie firmy cdają swoim klientom mniej czasu na uregulowanie faktur. Średni termin płatności to obecnie 31 dni — najniższy od 10 lat (dotyczy zarówno klientów biznesowych, jak i indywidualnych). W 2015 roku było to jeszcze 34 dni, a w 2022 roku nawet 37 dni.

Klienci indywidualni w Europie mają teraz średnio 23 dni na uregulowanie płatności, a najszczodrzejsi są Hiszpanie, którzy dają aż 31 dni.

Klienci biznesowi mają średni termin na zapłatę 36 dni, czyli o 13 dni dłuższy niż klienci indywidualni. W Polsce jest on nieco krótszy — 22 dni dla klientów indywidualnych i 34 dni dla biznesowych.

Fakt, że zalegający klienci indywidualni płacą swoje faktury średnio szybciej niż klienci biznesowi, prawdopodobnie nie ma tu znaczenia. Klienci indywidualni regulują swoje faktury średnio 19 dni po upływie terminu płatności, a klienci biznesowi 21 dni po terminie. W Polsce klienci indywidualni regulują swoje zobowiązania średnio 18 dni po terminie, natomiast klienci biznesowi potrzebują na to średnio 19 dni.

Konsekwencje pogorszenia kultury płatniczej dla gospodarki są poważne.

Opóźnienia w płatnościach i zaległości nie pozostają bez konsekwencji. Niemal co druga firma (48 proc.) przyznała, że poniosła z tego powodu straty finansowe, a 46 proc. przyznało, że skutkowało to wyższymi kosztami odsetek. Dla co piątej firmy (22 procent) konieczne było ograniczenie lub wstrzymanie inwestycji. We Francji i Słowenii co piąta firma musiała nawet obawiać się o przetrwanie; średnia europejska wynosi 16 procent. W Polsce 55 proc. ankietowanych zgłasza straty zysku, 46 proc.boryka się z wyższymi kosztami odsetek. 39 procent polskich firm zgłasza problemy z płynnością finansową. 21 procent badanych ograniczyło inwestycje, a 19 procent obawiało się o przetrwanie swojej firmy – o 3 punkty procentowe więcej niż średnia europejska.

Eva Griewel, dyrektor finansowa Grupy EOS: „Im dłużej firmy muszą czekać na swoje pieniądze, tym większe prawdopodobieństwo, że faktura w ogóle nie zostanie zapłacona. Pod tym względem kultura płatnicza jest ważnym wskaźnikiem potencjalnych niewypłacalności. Jeśli liczba takich niewypłacalności gwałtownie wzrośnie, może to doprowadzić same firmy-wierzycieli do niewypłacalności, z wynikającymi z tego negatywnymi skutkami, takimi jak utrata miejsc pracy”.

Słaba koniunktura gospodarcza daje niewielką nadzieję na poprawę zwyczajów płatniczych w najbliższej przyszłości: Co piąta europejska firma (22 proc. ) spodziewa się jeszcze większej liczby opóźnień i zaległości w płatnościach w ciągu najbliższych dwóch lat, podczas gdy 12 proc. oczekuje poprawy. Polskie firmy są mniej optymistyczne: 23 proc. ankietowanych uważa, że zwyczaje płatnicze ich klientów będą się nadal pogarszać w ciągu najbliższych dwóch lat, a tylko 8 proc. oczekuje poprawy.

Najbardziej pesymistyczne są firmy w Niemczech i Bułgarii. W tych krajach odpowiednio 28 i 29 proc. spodziewa się pogorszenia praktyk płatniczych, natomiast między 8 a  9 proc. wierzy w ich poprawę.

Profesjonalna zarządzanie należnościami zapewnia bezpieczeństwo.

„Najnowsze badanie EOS wskazuje na  słabości praktyk płatniczych w Europie, co stanowi poważne wyzwanie dla firm. Chociaż wolumeny kredytów zagrożonych (NPL) w bankach są obecnie ogólnie na niskim poziomie, nie możemy lekceważyć wpływu opóźnionych lub zaległych płatności. Firmy powinny się przygotować, ponieważ ten rozwój stawia wysokie wymagania zarządzaniu płynnością finansową firm” – podkreśla prezes EOS Group Marwin Ramcke.

Marwin Ramcke, mężczyzna w ciemnoniebieskim garniturze i białej koszuli siedzi na krześle w jasnym pomieszczeniu.

Zarządzanie należnościami dla wierzycieli na całym świecie staje się coraz bardziej złożone i obarczone większym ryzykiem, także z powodu niepewnej sytuacji na rynku globalnym.

Marwin Ramcke
Prezes Grupy EOS

Konsekwencje pogorszenia kultury płatniczej dla wierzycieli można złagodzić dzięki profesjonalnemu zarządzaniu należnościami. Jednak jak dotąd niewiele firm korzysta z zewnętrznego wsparcia w tym zakresie. Niespełna jedna trzecia firm (30 proc.) stosuje podejście mieszane, zajmując się zaległymi płatnościami wewnętrznie i korzystając z usług zewnętrznych dostawców. W Polsce odsetek ten wynosi 31 proc., co jest prawie zgodne ze średnią europejską. Co warte podkreślenia, 14 proc.polskich firm polega wyłącznie na profesjonalistach w zarządzaniu należnościami – to dwukrotnie więcej niż średnia europejska.

 

Profesjonalna obsługa płatności staje się coraz częściej czynnikiem sukcesu dla wielu firm.

„Dla wierzycieli na całym świecie zarządzanie należnościami staje się coraz bardziej skomplikowane i ryzykowne, również ze względu na niepewną sytuację na świecie - mówi Marwin Ramcke. - W obliczu pogarszających się praktyk płatniczych klientów, firmy powinny dokładnie ocenić ekonomiczne ryzyko opóźnień i braku płatności oraz rozważyć współpracę z profesjonalnym dostawcą usług windykacyjnych”.

Chcesz poznać inne ciekawe liczyby z raportu EOS i dowiedzieć się więcej? Skontaktuj się z nami! 

 

 

 

Autorzy zdjęć: EOS

Odkryj więcej od EOS

Dwóch mężczyzn w biurze wymienia się pomysłami na temat dokumentów roboczych dotyczących cyfryzacji.

Badanie EOS: Cyfryzacja odzyskiwania należności postępuje powoli

4 minuty
Zbyt powolna cyfryzacja w zarządzaniu wierzytelnościami spowalnia firmy. Badanie EOS pokazuje: Niemcy muszą nadrobić zaległości, Hiszpania, Rumunia i Słowenia są liderami.
Dowiedz się więcej
Dyrektor generalny w szarym bleyzerze i dyrektor finansowy Grupy EOS w niebieskim bleyzerze przechodzą przez nowoczesne biuro. Przestrzeń charakteryzuje się dużymi oknami, zakrzywioną ścianą i stylowymi wiszącymi lampami.

EOS: Rok finansowy 2024/25

4 minuty
EOS, będąc liderem w europejskim zarządzaniu wierzytelnościami, pokazuje, jak łączyć sukces z odpowiedzialnością. O swoich obserwacjach dotyczących roku 2024/25 opowiadają Marwin Ramcke i dr Eva Griew
Dowiedz się więcej
Trzech mężczyzn z zarządu Grupy EOS stoi w strojach biznesowych przed windami w nowoczesnym otoczeniu.

Grupa EOS: Rok finansowy 2024/25 według regionów

5 minuty
Udany rok finansowy we wszystkich trzech regionach: Członkowie zarządu EOS Carsten Tidow (Europa Wschodnia), Sebastian Pollmer (Zachodnia) i Dr. Ohlmeyer (Europa Środkowa) dokonują podsumowania.
Dowiedz się więcej