Nowy prezes Marwin Ramcke: „Będziemy wyznaczać standardy w sektorze finansowym.”

• Nowy prezes mocno stawia na międzynarodowość.
• Grupa EOS: droga rozwoju od krajowej firmy windykacyjnej do zaawansowanego technologicznie międzynarodowego inwestora finansowego.
• Społeczna odpowiedzialność i różnorodność są motorem napędowym Grupy EOS.

MARWIN RAMCKE: Bardzo dziękuję! Najpierw zadzwoniłem do wszystkich moich nowych bezpośrednich współpracowników, aby powiedzieć im, jak bardzo się cieszę na naszą współpracę. Jest to zespół złożony z absolutnych ekspertów i nie mogę się doczekać, kiedy będziemy mogli współpracować. Mam już wiele pomysłów na przyszłość. Jednocześnie odczuwam oczywiście respekt przed tą odpowiedzialną rolą. 

Koncern EOS przeszedł drogę rozwoju od krajowej firmy windykacyjnej do inwestora finansowego w skali międzynarodowej, którego większość interesów ulokowana jest za granicą. Jesteśmy jednym z wiodących przedsiębiorstw windykacyjnych w Europie. Możemy być z tego słusznie dumni. Jednakże ciągle mamy jeszcze duży potencjał. Za swoje największe zadanie uważam doprowadzenie do tego, abyśmy wraz z EOS wyznaczali standardy w całym sektorze finansowym. 

Musimy jako Grupa jeszcze mocniej się ze sobą zrosnąć i bardziej intensywnie współpracować międzynarodowo. W dziedzinie IT i skupu wierzytelności działa to już teraz bardzo dobrze. W innych obszarach– na przykład w dziedzinie optymalizacji procesów w oparciu o nowoczesne technologie, czyli optymalnej współpracy między człowiekiem a technologią – mamy wciąż nad czym popracować. 

To jest niewątpliwie tak zwana „wojna o talenty”. Specjaliści są coraz mniej dostępni, odczuwamy to już dzisiaj całkiem wyraźnie. Również z tego powodu jest coraz ważniejsze, abyśmy jako Grupa zrastali się ze sobą i grali bardziej międzynarodowo. Nie możemy rozglądać się tylko na lokalnych rynkach pracy. Talenty można spotkać na całym świecie i musi nam się udać je przekonać do przejścia do atrakcyjnych zadań w EOS – niezależnie, czy lokalizacją jest Hamburg, Paryż czy Budapeszt. Jestem pewny, że kluczem do tego jest język. Dlatego w naszej siedzibie głównej w Hamburgu będziemy mówili więcej po angielsku. Tylko w ten sposób uda nam się przyciągnąć najlepsze talenty z zagranicy.

Jeszcze nigdy nie mieliśmy do czynienia z tak dużymi przemianami jak w dzisiejszych czasach. To jest ekstremalne wyzwanie również dla kadry kierowniczej: musi ona umieć pokierować zmianami we własnej firmie, nie wiedząc na sto procent, co przyniesie ta podróż, bo świat zmienia się nieustannie. Równocześnie zadaniem liderów jest zapewnienie swoim pracownikom oparcia. Dobry lider cechuje się według mnie odwagą i otwartością oraz potrafi przetrzymać również niepewne czasy. Czyli zapewnia stabilność mimo zmian i motywuje ludzi do podjęcia tej wspólnej podróży. 

Wzoru do naśladowania właściwie nie mam, ale przestrzegam prostej zasady: chcę każdego dnia uczyć się czegoś nowego, każdego dnia stawać się trochę lepszym lub mądrzejszym, niż byłem wczoraj.