Konsumenci nie wierzą w bezpieczeństwo danych zbieranych przez firmy.
Mniej niż połowa konsumentów na świecie wierzy, że firmy rzetelnie postępują z danymi osobowymi klientów. To jeden z wniosków płynących z reprezentatywnego badania EOS „Ile warte są dane osobowe?”. Jakie informacje o sobie konsumenci uważają za najbardziej poufne i w których krajach ludzie są najbardziej sceptyczni?
- Tylko 33% Europejczyków ma poczucie, że firmy rzetelnie postępują z danym w cyfrowym świecie. Z kolei w USA podobne przekonanie ma zaledwie co czwarty badany.
- Najmniejszym zaufaniem cieszą się firmy telekomunikacyjne, sklepy internetowe oraz portale społecznościowe i komunikatory internetowe.
- Co czwarty lub co piąty konsument przyznał, że ma złe doświadczenia w kwestii bezpieczeństwa swoich danych w Internecie.
Trwająca kampania wyborcza w USA wzbudza ogromne emocje. Podobnie było również cztery lata temu przy okazji ówczesnych wyborów prezydenckich. Przypomnijmy, że wybuchł wówczas głośny skandal w związku z wyciekiem danych osobowych. Firma analityczna Cambridge Analytica weszła w posiadanie danych osobowych kilkudziesięciu milionów użytkowników Facebooka. Wyniki przeprowadzonej przez nią nielegalnej analizy umożliwiły wpływanie na przebieg kampanii poprzedzających referendum w sprawie Brexitu oraz wybory prezydenckie w USA w 2016 r. Na podstawie przejętych danych o użytkownikach Facebooka, jak informował m.in. szwajcarski „Magazin”, tworzono indywidualne profile psychologiczne, które następnie wykorzystywano do tworzenia spersonalizowanych komunikatów w ramach kampanii wyborczej. Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się, w jakim stopniu proceder ten zaważył na wyniku wyborów. Jednakże afera ta pokazała dobitnie, że wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy ze sposobu wykorzystywania ich danych przez portale społecznościowe.
Zamiast wychodzić z założenia, że »lepiej mieć niż nie mieć«, kierujemy się zasadą minimalizmu i gromadzimy tylko tyle danych, ile rzeczywiście potrzeba
Stephan Bovermann, Dyrektor ds. Danych Osobowych w Grupie EOS
Na świecie coraz więcej wątpliwości co do bezpieczeństwa internetowych danych.
Afera Cambridge Analytica udowodniła coś więcej: odpowiedzialne postępowanie z informacjami w cyfrowym świecie jest dziś ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Dane pomagają lepiej zrozumieć potrzeby klientów i szybciej reagować na zmiany na rynku –klienci muszą mieć jednak zaufanie do firm, którym powierzają informacje o sobie. I właśnie tutaj leży problem: tylko co trzeci Europejczyk deklaruje zaufanie do firm w kwestii bezpieczeństwa swoich danych. Wśród Amerykanów ta nieufność jest jeszcze wyższa – zaufanie deklaruje tylko 23% osób. Wiarę w rzetelność firm przetwarzających prywatne dane deklaruje natomiast 41% Rosjan. Powód nieufności: co piąty konsument przyznaje, że ma złe doświadczenia w związku z przetwarzaniem jego danych w Internecie. To niektóre z wniosków płynących z reprezentatywnego badania „Ile warte są dane osobowe?” przeprowadzonego w 17 krajach przez koncern finansowy i inwestycyjny EOS we współpracy z instytutem badań rynkowych Kantar.
Z badania wynika również, że firmy z różnych branż cieszą się różnym zaufaniem konsumentów: jako najbardziej godne zaufania ankietowani wskazywali banki – 54% w Europie i Rosji, 56% w USA. Natomiast inne firmy postrzegane są jako wyraźnie mniej godne zaufania: w Europie średnio tylko 28% osób ufa firmom telekomunikacyjnym, 21% sklepom internetowym, a tylko 14% portalom społecznościowym i komunikatorom internetowym. Jednakże fakt, że wielu konsumentów udostępnia w sieciach społecznościowych tak wiele informacji – od danych kontaktowych po preferencje zakupowe czy dane o lokalizacji – wynika z przykładania różnej wagi do poszczególnych rodzajów informacji: dane finansowe postrzegane są jako szczególnie wrażliwe, w przeciwieństwie do informacji o stanie zdrowia czy preferencjach zakupowych.
Ograniczony zakres zbieranych danych sprzyja zaufaniu w cyfrowym świecie.
Banki, jak wskazują wyniki badania, cieszą się wyraźnie większym zaufaniem klientów w kwestii bezpieczeństwa danych. Jednocześnie stoją one przed wyzwaniem w zakresie zwiększenia efektywności przetwarzania danych – a zarazem gromadzenia tylko niezbędnie wymaganego zakresu informacji. Na zasadę ograniczonego zakresu gromadzonych danych postawił również koncern windykacyjny EOS. „Zamiast wychodzić z założenia, że »lepiej mieć niż nie mieć«, kierujemy się zasadą minimalizmu i gromadzimy tylko tyle danych, ile rzeczywiście potrzeba” – wyjaśnia Stephan Bovermann, Senior Group Privacy Officer w Grupie EOS. Wspólnie z około 60 pracownikami na całym świecie troszczy się on o ochronę danych osobowych i bezpieczeństwo informacji we wszystkich 26 krajowych oddziałach EOS.
Przykładem ograniczonego zakresu zbierania danych, który sprzyja zaufaniu, są portale dla klientów w krajowych oddziałach EOS, za pośrednictwem których dłużnicy mogą regulować należności. Wymagają one podania tylko informacji niezbędnych do dokonania płatności. „Nasze portale internetowe umożliwiają łatwy i samodzielny dostęp do informacji o stanie zadłużenia” – mówi Esther van Oirsouw, Head of Portals & Integration w EOS Technology Solutions. „Po wprowadzeniu indywidualnego numeru sprawy w kilku łatwych krokach można dokonać płatności. Ogromna większość rodzajów płatności nie wymaga wprowadzania danych osobowych. Z doświadczenia wiemy bowiem, że im więcej samodzielności i elastyczności doświadcza klient, tym skuteczniejsza jest windykacja i tym wyższe zaufanie do nas”.
Przykładem ograniczonego zakresu zbierania danych, który sprzyja zaufaniu, są portale dla klientów w krajowych oddziałach EOS, za pośrednictwem których dłużnicy mogą regulować należności. Wymagają one podania tylko informacji niezbędnych do dokonania płatności. „Nasze portale internetowe umożliwiają łatwy i samodzielny dostęp do informacji o stanie zadłużenia” – mówi Esther van Oirsouw, Head of Portals & Integration w EOS Technology Solutions. „Po wprowadzeniu indywidualnego numeru sprawy w kilku łatwych krokach można dokonać płatności. Ogromna większość rodzajów płatności nie wymaga wprowadzania danych osobowych. Z doświadczenia wiemy bowiem, że im więcej samodzielności i elastyczności doświadcza klient, tym skuteczniejsza jest windykacja i tym wyższe zaufanie do nas”.
Nasze portale internetowe umożliwiają łatwy i samodzielny dostęp do informacji o stanie zadłużenia. Po wprowadzeniu indywidualnego numeru sprawy w kilku łatwych krokach można dokonać płatności.
Esther van Oirsouw, Dyrektor ds. Portali i Integracji w EOS Technology Solutions
Potrzeba większej przejrzystości we wszystkich krajach.
Dla wielu firm jednak wciąż wyzwaniem jest właściwe reagowanie na brak zaufania ze strony klientów. We wszystkich krajach mamy do czynienia z dużym sceptycyzmem wobec bezpieczeństwa danych osobowych. Ponadto wielu ankietowanych obawia się przymusu udostępniania swoich danych. Około dwie trzecie Europejczyków (66%), 58% Amerykanów i aż cztery piąte ankietowanych konsumentów z Rosji przyznało, że nie mogą skorzystać z wielu serwisów internetowych bez podania swoich danych. Jeśli podsumować dane z Europy, USA i Rosji, 63% ankietowanych zadeklarowało brak niezbędnej wiedzy na temat tego, jak odmówić lub przynajmniej ograniczyć zakres udostępnianych danych. Wciąż jest więc jeszcze wiele do zrobienia. Stąd potrzeba zadbania przez firmy o większą przejrzystość, aby współpraca między nimi a klientami przebiegała na zasadach partnerskich.
O reprezentatywnym badaniu EOS
„Ile warte są dane osobowe?” 2020
Badanie EOS „Ile warte są dane osobowe?”, przeprowadzone wiosną 2020 r. we współpracy z instytutem badań rynkowych Kantar, jest reprezentatywne dla populacji dostępnej przez internet w wieku od 18 lat z 17 przebadanych krajów. W ramach badania przebadano grupy po 1000 ankietowanych z Belgii, Bułgarii, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii, Chorwacji, Polski, Rumunii, Rosji, Szwajcarii, Serbii, Słowacji, Słowenii, Hiszpanii, Czech i USA oraz 300 ankietowanych z Macedonii Północnej. Uczestnicy badania odpowiedzieli na pytania na temat swojego osobistego podejścia do danych osobowych i ich udostępniania, poziomu zaufania do firm oraz gotowości podania swoich danych w zamian za jakąś formę wynagrodzenia.
Bezpłatny dokument „Jaka jest wartość danych?”
Skontaktuj się z nami, jeśli chcesz uzyskać dodatkowe informacje.
EOS in Germany
Daniel Schenk
Head of Corporate Communications & Marketing Germany
Steindamm 71
20099 Hamburg
Germany
Photo credits: Getty Images, Benne Ochs